Monastery "Shattered Faith"

Hell yeah! Mocno w ryj! Materiał Monastery do nowoczesny thrash, będący połączeniem tego, co najlepsze w Szwecji, z konkretnym jebnięciem Bay Area (Testament dokładniej), a do tego - wokalistka! Nie dość że urodziwa (jeszcze nie dawno wokalistki w metalu kojarzyły mi się z zapryszczonymi, tłustymi goth'kami jęczącymi do księżyca, a tu proszę - Angela z Arch Enemy, nasza Marta z Enter Chaos i teraz jeszcze reprezentantka Monastery) to jeszcze jak śpiewa! Mocarny ma ta pani głos, oj potężny. Obdarzona jest również nieprzeciętnym poczuciem humoru. Na początku nie mogłem się jakoś przekonać, ale po drugim przesłuchaniu całe Monastery wchodzi w mózg i nie chce wyleźć. Mamy tu dużo ciętych, ostrych riffów, melodyjniejszych zagrywek, Slayerowskich solówek, a przez większość czasu - konkretną jazdę. Co zabija - zespół świetnie się nagrał! Jakość jest powalająca! Co dziwne, grają razem już parę ładnych lat, a usłyszałem o nich dopiero teraz. Wstyd, taka kapela w podziemiu, a nikt jej nie chce. Brać tą demówkę jak tylko będzie okazja. Zwłaszcza dla wspaniale zbrutalizowanej wersji "Chryzantem złocistych", z których to zespół zrobił sobie niezłe jaja, a wokalistka pokazała, że zwyczajnie śpiewać też potrafi - i że ma nieprzeciętne umiejętności! All fuckin' rights reserved to Bulldozer / Morten !!! Respect it motherfucker!

Morten - www.bulldozer.prv.pl

POWRÓT